Kiedy nadchodzą dla ludzkości czasy trudne, niespokojne, które niekiedy nazywa się czasami ostatecznymi, człowiek czuje nieodpartą potrzebę lgnięcia do tzw. sił wyższych.
Siły wyższe mogą mieć bardzo różną naturę - niekiedy jest to Bóg lub Absolut a niekiedy siły demoniczne. Najlepiej ubezpieczyć się z obu stron zgodnie z zasadą, że Bogu świeczkę a diabłu ogarek.
Jest to działanie rozsądne bo przecież mamy do czynienia z dwiema stronami tego samego medalu.
Czarne wygrywa, białe przegrywa ... albo odwrotnie. Christ czy antychrist to gra, która się toczy już od tysiącleci.
Poszukiwanie ratunku lub chociażby zrozumienia ciężkiego losu, gna człowieka ku samozwańczym oświeconym, tzw. czującym, a używając obecnie modnej nomenklatury, ku wibrującym niczym mikser Philipsa.
Nie należy dziwić się tym procesom, zawsze tak było. To na bazie lęków, zagubienia i niepewności powstawały sekty, kościoły i religie. To daje chwile wytchnienia a ponadto w miło wymoszczonej klatce jest tak przytulnie a i towarzysze niedoli tacy pełni zrozumienia są.
Bądźcie dobrzy, pełni miłości, miejcie otwarte serca, odpowiadajcie dobrem na zło, wybaczajcie, łączcie się z "istotą" itd. ... to takie ... chrześcijańskie. Czyżby z deszczu pod rynnę.
Ale to wszystko także już było.
Początek XX wieku wraz z nadchodzącymi wielkimi przemianami przyniósł także modę na tzw. duchowość. Objawienia, duchy, spirytyzm, ezoteryzm, teozofia, tarot napływały szerokim strumieniem.
Należy jednak stwierdzić, że duża część osób, które zajmowały się takimi tematami, była na zdecydowanie wyższym poziomie intelektualnym / filozofia, literatura/ niż obecnie.
Przypomnę tekst, który warto przeczytać i wspominać go, kiedy będzie się słuchało różnych youtubowych sekciarskich pomazańców.
Proszę pamiętać, że do kwietnia 2023 r. Uran z Neptunem tworzą nieustannie septyl /aspekt ok.51,5 stp/
Niekiedy aspekt będzie się rozluźniał a niekiedy wzmacniał /w wyniku tranzytu innych planet/ jednak można przyjąć, że jest to aspekt trwały i bardzo silny.
Przypominam, że septyl Neptun-Pluton występował w pierwszej połowie 2020 r. natomiast od początku 2021 r. cały czas ma miejsce septyl Neptun-Uran.
Aspekt ma charakter uzależniający, wprowadzający umysł w uśpienie i podatność na manipulacje /podobnie jak hipnoza/. Jest to aspekt iluzji, odrealnienia.
Neptun to grupy, organizacje, często ośrodki władzy. Neptun w Rybach to ukryte ośrodki władzy, niewidoczne sterowanie.
Uran to Matrix, sieć, impuls elektromagnetyczny, połączenie poprzez informację.
Jak wiemy większość technicznych zdobyczy ludzkości opiera się na obserwacjach natury więc wydaje się wielce prawdopodobne, że wpływy/emanacje planet oraz konstrukcja i działanie tego co nazywamy astralem także została już rozszyfrowana a nawet wykorzystana.
Realizacja tzw. teorii spiskowej na temat "blue beam" /w czasie takiego konstruktu planetarnego/ jest więcej niż prawdopodobna.
Różnego typu publikacje mówiły na ogół o omamach wzrokowych jednak większą skuteczność miałyby omamy słuchowe, podprogowe informacje itd. Wszyscy wiemy, że media już od lat 50 -tych wykorzystywały tego typu zabiegi np. w reklamach, filmach czy słuchowiskach.
Za pomocą tego typu manipulacji można zmusić ogromne rzesze ludzi do kompletnego, ślepego posłuszeństwa. Religijna lub quasi religijna pożywka stworzona dla tego typu manipulacji sprawdziłaby się idealnie.
Nie można także wykluczyć, że całe rzesze premierów, prezydentów i innych tzw. przedstawicieli państw i narodów są systematycznie poddawane tego typu zabiegom. Tu sprawa jest o wiele prostsza - wystarczy mikro nadajnik wprowadzony pod skórę, który np. miał wspomagać delikwenta w przypadku uprowadzenia lub konieczności nagłej ewakuacji. Kiedy patrzy się na tępe, odczłowieczone oblicza polityków i kiedy słucha się ich mechanicznie wypowiadanych fraz to ta koncepcja nie wydaje się absurdalna.
I w ten sposób wracamy do pana Philipa Dicka.
Szczególnie w jego ostatnich książkach widać wręcz obsesję na punkcie psychicznej kontroli człowieka.
Niekiedy "VALIS" traktowany jest jako ośrodek do porozumiewania się z Bogiem lub przynajmniej jego namiestnikami a niekiedy objawia się jako ośrodek podszywający się pod Boga, który kierowany jest przez totalitarne struktury.
A Dick to człowiek, który pamiętał przyszłość.
0 komentarze:
Prześlij komentarz