Nie jest to najlepszy czas aby snuć koncepcje, wyrywać prawdy z niebiańskich otchłani czy doszukiwać się niuansów między zbieżną a rozbieżną kwadraturą. Można zaplątać się o własne nogi a także ... niestety o cudze.
W poprzednich postach opisywałam "dość kontrowersyjny" obraz nieba.
Astrolog analizując pozycje planet powinien być raczej trzeźwy a planety powodują, że ta trzeźwość jest bardzo wątpliwa. Jasnowidz ma zdecydowanie lepiej bo wręcz potrzebuje trochę "odlotu" /aczkolwiek co za dużo, to ... kac /. Wstrzemięźliwość, w wygłaszaniu i odbieraniu wszelkich prawd wiary, jest obecnie bardzo wskazana.
Wenus uprzejmie acz zdecydowanie pokazuje środkowy palec i mówi, że z wielką satysfakcją zostawia świat w totalnej nieświadomości. Ona sama natomiast zdystansuje się nieco od jazgotu świata i przy okazji przemyśli /może udoskonali/ swój język symboli i przekazu.
Wenus prawdopodobnie z goryczą konstatuje, że ludzkość przed szkodą i po szkodzie głupia.
Dzisiaj więc jedynie krótkie uwagi i przypomnienia dotyczące czasu i sytuacji , które niedawno nazwałam "zaczadzeniem".
Po pierwsze :
Wszystkie państwa postkomunistyczne /byłe ZSRR oraz cały były tzw. blok wschodni/ mają w swoich horoskopach Saturna pomiędzy 25 stp. Koziorożca a 6 stp. Wodnika.
O konsekwencjach tego stanu rzeczy pisałam wielokrotnie patrząc z perspektywy różnych konfiguracji planetarnych - wszystko można znaleźć na blogu.
Niedawne przetaczanie się Saturna i Jowisza przez ten fragment horoskopu sprawiło, że przemiany z lat 1981-1992 ożyły a nawet powstaje sequel.
Jednak kluczową rolę do odegrania ma Pluton i Uran.
Dopiero w 2027 r. Pluton przetoczy się ostatecznie przez 6 stp. Wodnika i jednocześnie Uran /w Bliźniętach/ stworzy trygon z tym stopniem. To jest moment zakończenia procesu przemian Europy wschodniej.
Jak widać, jeszcze sporo lat musi minąć. Nie warto więc koncentrować się na Putinie bo zakończenie tego wszystkiego może już nie od niego zależeć /zakładając, że obecnie zależy/.
Znaczące zmiany w Rosji /lub ZSRR/ na ogół wiązały się ze śmiercią przywódcy a także tzw. czystkami politycznymi, których wcześniej dokonywał - o tym wspominałam dawno temu w poście z 30.12.2013 "Okiem astrologa-objawienia zodiakalnej Wagi, cz.7, Rosja".
Po drugie :
Obecny tranzyt Plutona, w znaczeniu historycznym, odsyła nas do XVIII wieku a konkretnie do lat, kiedy tworzyło się mocarstwo za wielką wodą, kiedy Rosja była głównym graczem na kontynencie europejskim /panowanie Katarzyny II/, Polska rozpadała się i traciła państwowość /a wraz z nią i inne pomniejsze krainy/.
Proszę pamiętać, że Katarzyna II to była "niewyżyta Niemra" /powołując się na tekst J. Kaczmarskiego/ więc i obecnie powinniśmy oderwać się od pewnym schematów mentalnych a car Rosji nie musi nazywać się Stiepan czy Wołodia a może to być po prostu Izaak, Joe lub inny Wolfgang.
Pluton wręcz zachęca do wznoszenia się na ideach mocarstwowości - szaleńcem byłby ten, kto ma szanse i nie spróbuje wykorzystać tego momentu.
Ten, kto nie ma szans a będzie próbował ... przestanie istnieć /to jest właśnie scenariusz dla Polski i Ukrainy/.
Po trzecie :
W poście z 13.02.2020 r. "Nowy porządek świata" zakomunikowałam, że wraz z symbolicznym zamknięciem miasta Wuhan rozpoczęła się wojna. W dalszych postach pokazywałam jak dziwna, nietypowa to wojna, w której trudno znaleźć walczące strony.
Niemniej zadaniem tej wojny jest rozpirzenie wszystkiego tego co zakwalifikowano do rozpirzenia.
Można oczywiście przyjąć, że jest to wojna pomiędzy syjonistami i resztą świata, jednak opisanie, kto jest owym syjonistą to zadanie prawie niewykonalne.
Uogólniając wojnę wywołali bandyci, którzy postanowili wprowadzić nowy porządek świata i aby to uczynić muszą "zorganizować" i "właściwie uporządkować" ludzkie stado... a może siebie też muszą trochę uporządkować.
W postach z 2020 r. wskazywałam, że pandemia jest jednym z narzędzi, jaki zostanie użyty w tym procesie.
Wyciągnięto szufladę z napisem "pandemia" i zastosowano to, co tam znaleziono /prawdopodobnie nie wszystko/. Przez dwa lata żyliśmy w wyreżyserowanym świecie i być może, że byłoby całkiem zabawnie gdyby ten show nie był igrzyskami śmierci, w czasie których zamordowano miliony ludzi pozbawiając ich dostępu do pomocy medycznej lub stosując śmiertelne procedury medyczne. Jednak stopniowo poluzowano sanitaryzm bo przecież wiedziano, że już za chwilę ... teraz, teraz, teraz ...
Pandemiczną szufladę przymknięto.
Teraz otwarto szufladę z napisem "wojna" lub/i "skażenie nuklearne".
Politycy i media oraz tym razem eksperci w dziedzinie strategii wojennych szybciutko weszli w nowy temat i nowe role. Pluton zrzucił lekarski kitel i przywdział mundur wojskowy /wskazane naszywki sił specjalnych lub sił NATO/. To jednak to samo przedstawienie ... zapraszamy do 2-giego aktu.
Tym razem także nie będzie łatwo i lekko bo to cały czas "igrzyska śmierci".
To co się dzieje to nie jest wojna pomiędzy Rosją a Ukrainą - to cały czas wojna syjoniści - reszta świata. Elementem rozprężającym jest niewątpliwie kreowanie ży...wskiego pajaca na bohatera narodowego Ukrainy a z drugiej strony strony nakładanie sankcji na rosyjskich oligarchów /można stwierdzić, że żydzi żydom zgotowali ten los ... tylko kto w to uwierzy/.
Z drugiej, mrocznej strony prezydent, który namawia cywilnych obywateli swojego kraju do walki z wozami bojowymi przeciwnika przy użyciu butelek z benzyną oraz organizuje naukę strzelania dla kobiet i staruszków to zwykły bandyta i degenerat.
*Wydarzenia na Ukrainie dość natrętnie podsuwają skojarzenia z "Operacją Most" - jakiś czas temu zapowiadałam, że może powtórzyć się taka akcja.
Jeszcze raz przypominam :
Do połowy marca generują się bardzo trudne, niejednoznaczne aspekty planetarne. Prawie codziennie pojawia się jakiś nowy subtelny aspekt. Aspekty te można wykorzystywać w celu manipulacji, zastraszania, wywoływania paniki itp.
Manipulacyjna gra odbywa się w oparciu o podświadomość, która przechowuje okruchy wspomnień traumatycznych doświadczeń życiowych, przerażające obrazy np. z filmów, strach wywołany informacjami, opowieściami itp.
Otrzymujemy więc to, co pobudza, rozbudza nasz strach. To strach staje się pożywką do wszystkich innych manipulacji.
3 marca będzie jednocześnie występowała ścisła koniunkcja Wenus-Mars-Pluton, koniunkcja Księżyc-Neptun, koniunkcja Słońce-Jowisz.
Pierwszy to aspekt pokazów militarnych /bardziej pokazy niż działania wojenne/ - jazgot, ucieczki, tłum, przepychanie się, ograniczona przestrzeń życiowa itp.
Drugi aspekt to klasyczna "mgła smoleńska", mind control, techniki służące do kontroli innych.
Trzeci aspekt to alarmy, systemy ostrzegania, schrony, "uwaga, uwaga nadchodzi" - ten aspekt uściśla się do 6 marca. Z tym aspektem kojarzy mi się zanieczyszczenie nuklearne ponieważ Jowisz jest dokładnie w tej samej pozycji jak 26.04.1986 r. w czasie wybuchu Czarnobyla - właśnie ta energia 15 stp. Ryb może zostać umiejętnie wykorzystana
7-8 marca konstruuje się septyl /aspekt czarnoksiężników/ pomiędzy Wenus z Marsem a Neptunem.
Blue beam to chyba pierwsze skojarzenie aczkolwiek trudno mi sobie wyobrazić jak to może wyglądać - może burze z piorunami, huragany, wybuchy, walące się "wieże" i może waląca się "wiara".
Większość tych subtelnych aspektów została już wykorzystana w ciągu ostatnich dwóch lat na potrzeby polityki pandemicznej i szczepionkowej - trzeba przyznać, że odniesiono spektakularny sukces.
Jednak obecnie, w takie same aspekty, zaangażowane są inne planety więc i show wygląda inaczej.
Życzę powodzenia w tym trudnym czasie. Proszę nie angażować się mentalnie i emocjonalnie.
Proszę pamiętać, że to, co słyszymy i oglądamy w mediach jest tak samo prawdziwe jak to, co dotyczyło pandemii. Uwaga na tzw. antysystem /potrafi być bardziej podstępny w manipulacjach/.
.... i oczywiście tradycyjnie, ku pamięci Do prostego człowieka
0 komentarze:
Prześlij komentarz