Post, pod tym tytułem, zamieściłam na moim blogu 30 czerwca 2016 r.
Pisałam tam przede wszystkim o nowym "koncercie mocarstw" i konieczności tworzenia "nowego światowego ładu".
Post z 1 lipca 2016 r. "Tomorrow belongs to me - wcześniejsze prognozy" nawiązuje do jeszcze wcześniejszych prognoz, które zaczęłam snuć, kiedy Saturn znajdował się około 10 stp. Skorpiona.
Obecnie Saturn znajduje się w 13 stp. Wodnika i stworzył kwadraturę do swojej wcześniejszej pozycji a zapowiadany program realizuje się na naszych oczach.
Należy pamiętać, że cele "nowego światowego ładu" zostały skonstruowane już dawno temu a to co obserwujemy, to narzędzia, które mają zagwarantować osiągnięcie tego celu.
Nic nie wskazuje aby cele przemian mogły pozostać niezrealizowane.
"Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia !
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia."
Kiedy rozpadał się wschodni blok w latach 1980-93 także istniała nadzieja ... i pozostała tylko ta nadzieja. Świat rzeczywisty stworzył zupełnie inny obraz.
Możemy oczywiście tworzyć własne indywidualne programy i dokonywać wyborów, które pomogą nam przeżyć, przetrwać, pozostać zdrowymi na umyśle a nawet osiągnąć sukces. Jednak w sensie globalnym ta lawina ruszyła i nic jej nie zatrzyma.
Możemy nawet obserwować upadek elementów SYSTEMU ... to też już kiedyś było.
Z satysfakcją, wiele lat temu, obserwowaliśmy jak "upada" czerwona komuna ale już teraz wiemy, że była to tylko gra. Ktoś musiał być rzucony na żer, ktoś inny przepoczwarzał się a jeszcze ktoś inny zakładał maskę zbawiciela.
Okresy epokowych zmian zawsze niosły ze sobą intensywną walkę mocarstw, kondensację kapitału, wprowadzanie istotnych zmian społecznych.
Ostatnim okresem takich zmian była pierwsza połowa XIX wieku - silnik parowy, transport kolejowy, przemysł oraz tworzenie się nowej społeczności - klasy robotniczej.
Przypominam, że te dziejowe przemiany były ściśle związane z koniunkcją Jowisz-Saturn, która weszła w cykl występowania w znakach ziemskich.
Lata 1981-2021 to czas wchodzenia koniunkcji Jowisz-Saturn w tzw. cykl powietrza i dziejowe zmiany są nieuniknione. Pojawią się więc /tak jak zawsze/ wzniosłe słowa, nowe ideologie, pokrętne odwoływanie się do społecznej odpowiedzialności, patriotyzmu, solidarności i wiele podobnych bzdur.
Historia zatoczyła koło - takie koło jak "okrągły stół". Zakończenie obrad tego pokrętnego mebla zostało namaszczone ... kwadraturą Merkury-Neptun. Tym symbolicznym akcentem rozpoczęło się "gotowanie żaby" na odpowiednio intensywnym ogniu.
A obecnie ... obecnie ogień pod garem podkręcono i wrzątek już nie "mruga" ale całkiem intensywnie bulgocze.
W Polsce symboliczny proces obecnych przemian nazwany został "polskim ładem" - 15.05.2021, godz. 10, Warszawa.
Na niebie zaznacza się kwadratura Saturn-Uran a to raczej oznacza "polski śmietnik".
Natomiast kluczowa jest tworząca się kwadratura Merkury-Neptun, która idealnie pasuje do sytuacji, kiedy to niejaki "kozioł, jakaś bardzo mądra głowa, aby podkuć się na próbę, musi pójść do Pacanowa".
Merkury będzie miał przyjemność wejść w retrogradację a w związku z tym aż trzykrotnie stworzy kwadraturę z Neptunem - pełne napięć przygody Koziołka Matołka są więc gwarantowane.
Ostatnia /z trzech/ kwadratura Merkury-Neptun będzie miała miejsce 6-7 lipca.
Przypominam, że kwadratura Merkury-Neptun jest symbolem oszustwa, kłamstwa, hipokryzji, upadku i łamania zasad. Neptun jest symbolem pandemii natomiast Merkury /w tym wypadku/ pokazuje wprowadzanie pozaprawnych przepisów i zarządzeń, które wykorzystują wszelkie okazje, jakie tworzy stan pandemii.
W tej trudnej i oszukańczej sytuacji należy przede wszystkim zwrócić uwagę na działanie tzw. czynników rządowych poza prawem. Działania te bardzo mocno zaznaczyły się już rok temu podczas przygotowywania tzw. wyborów kopertowych /także występowała kwadratura Neptun-retro Merkury/.
Czynniki rządowe wydają zalecenia, polecenia, instrukcje z pominięciem procedur, przepisów prawa a nawet bez jakichkolwiek dokumentów potwierdzających wolę tychże czynników rządowych.
W ten prosty sposób rząd pozbywa się jakiejkolwiek odpowiedzialności a obarcza nią podległych sobie urzędników. Mogą więc pojawić się osobnicy SYSTEMU, którzy zostaną rzuceni na żer opinii publicznej. Los może okazać się złośliwy i potencjalnymi "jeleniami" mogą zostać np. medycy /pazerni, głupi i uczestniczący w spisku/, których opinie stanowiły podstawę do wszelkich pandemicznych działań.
To jednak będą tylko niewinne "heheszki"i tworzenie atmosfery aby premier mógł jeszcze kilka razy stwierdzić, że "tomorrow belongs to me".
___________________________________________________
Poza tematem :
Otrzymałam pytanie : czy jasnowidze, astrolodzy, ezoterycy itp. są inwigilowani przez służby specjalne lub inne organizacje?
/Pytanie związane jest z tzw. dziwnymi przypadkami dotyczącymi kanału prowadzonego przez pana Jackowskiego./
- Tego typu służby zawsze interesowały zjawiskami paranormalnymi. Całkiem sporo ośrodków naukowych /szczególnie na terenie byłego ZSRR/ interesuje się tego typu zjawiskami i osobami, które zajmują się taką profesją.
Jednak inwigilacja tego, co jest ogólnie dostępne, wydaje się absurdalna.
Prawdopodobnie problem leży zupełnie gdzie indziej.
Niektóre z tych osób są znane, popularne a tym samym mają dość pokaźny krąg znajomych-klientów.
To właśnie ci klienci /celebra, politycy, przedsiębiorcy/ pozostają w sferze zainteresowań służb specjalnych a spotkania z astrologiem czy jasnowidzem mogą stanowić świetne źródło informacji.
Przykładem jest chociażby Siergiej Wroński /potrójny agent/ czy Stefan Ossowiecki /niejasne powiązania ze światem polityki/.
Jeśli u astrologa, jasnowidza lub medium pojawia się "kontrowersyjny" lub medialny klient to należy przypuszczać, że wzbudzi to zainteresowanie służb.
Dawni władcy "posiadali" szamanów na wyłączność a tym samym nie istniały tego rodzaju problemy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz