Wraz z ingresem Urana w znak Byka /maj 2018 r./ nastąpiło gwałtowne przyspieszenie w zakresie "porządkowania świata". Retrogradujący Mars /z pozycji 1-3 stp. Wodnika/ , który w owym czasie tworzył kwadraturę z Uranem, wskazywał, w jaki sposób zmiany te mogą być dokonywane -zaznacza się przede wszystkim bezwzględność i nieuchronność przemian ale także planowość i logika postępowania.
Był to etap, który można nazwać, początkiem kruszenia się dotychczasowych systemów wartości.
Znak Byka symbolizuje systemy wartości /materia/ i pokazuje co jest ważne, co jest cenne i co należy uwzględnić mając na myśli stan posiadania. Uran demoluje te wyobrażenia i ustanowione wcześniej zasady w tym zakresie.
Czym są jednak te "systemy wartościowania materialnego świata" ?
Są to przyjęte zasady, które świadczą o naszym bogactwie. Mogą to być pieniądze, samochody, domy, kruszce, pochodzenie, wykształcenie, fizyczność, rodzina, ziemia, profesja, stanowisko itd.
Czy aby na pewno posiadanie wymienionych rzeczy świadczy o bogactwie ? - nie do końca, a przynajmniej nie w długim okresie czasu. Są to zaledwie nośniki bogactwa i prestiżu a w społeczeństwie kapitalistycznym stały się fetyszem, którego moc pochodzi od jednostki posiadającej prawdziwą władzę. Można powiedzieć, że zostały namaszczone aby spełnić swoje funkcje.
Prawdziwe bogactwo jednostki bierze się z władzy i mocy do narzucania zasad, wedle których będziemy doświadczać życia społecznego. Ten, kto kontroluje społeczny postęp techniczny i kulturowy, może narzucać takie reguły gry i wprowadzać takie nośniki prestiżu, jakie będą w danej chwili potrzebne. Tymi procesami zajmuje się Uran i oczywiście wszyscy ci, którzy "grają" uranicznymi energiami.
Tak, jak już wcześniej wspominałam, to pluszowy miś może stać się synonimem luksusu a walizka pieniędzy będzie zaledwie atrakcyjną podpałką, to czarny kolor skóry będzie dawał przepustkę do możliwości kształcenia a biały wykluczy, to związki z bliżej nieokreśloną sektą żydowską pozwolą na wspinanie się po szczeblach kariery, to nie kolia z diamentów będzie obiektem westchnień ale korale z jarzębiny itd. itd.
Przykład pandemii idealnie wpisuje się w ten schemat - powstaje nowy fetysz prestiżu. Dostęp do lekarza i odpowiednich farmaceutyków, tzw. paszport szczepionkowy mogą zadecydować czy będziesz uczestnikiem życia społecznego i jaka będzie twoja pozycja ... i czy po prostu będziesz.
Już nie wzrost gospodarczy jest światowym bożkiem, teraz zdrowie jest najważniejsze ... a może możliwości gospodarcze /praca najemna, surowce, dobra naturalne itp./ wyczerpały się.
Teraz ciało, zdrowie, strach przed śmiercią mają stać się żyłą złota.
Wszystko można narzucić i do wszystkiego można przekonać poprzez Urana, aczkolwiek pozostaje on narzędziem w rękach kapitału/mocy.
Kruszenie systemów wartości, zapoczątkowane przez Marsa, zostało zaakceptowane i podtrzymane przez przez Saturna i Jowisza - Saturn tworzy z Uranem trygon w sierpniu i wrześniu 2018 r.. natomiast Jowisz tworzy trygon z Uranem w połowie grudnia 2019 r.
Tym samym plan Ponadnarodowej Korporacji krystalizuje się, nabiera kształtu a konstrukcja nowego światowego porządku materializuje się. Kiedy Mars /z pozycji Koziorożca/ tworzy 21.02 2020 r. trygon z Uranem mamy już bezsprzeczne dowody, że kończy się dotychczasowy świat.
Kiedy w pierwszych dniach kwietnia Mars wchodzi w koniunkcję z Saturnem, w 1 stp. Wodnika następuje uruchomienie planu na skalę globalną.
Skuteczność Urana, w kwestii zmian wartości, wpływa zasadniczo na jego moc przypieczętowania "deklaracji syjonistycznej" w 9 stp. Bliźniąt /koniunkcja Neptun-Pluton z 1891 r./. To dzięki sile Urana istnieje szansa na podporządkowanie sobie reszty świata i stworzenie super państwa.
Pamiętajmy, że 9 stp. Bliźniąt zaznaczony jest właśnie przez Urana w horoskopie USA. Być może chodzi o organizację, która ma realizować podobną politykę jak USA jednak na dużo większym obszarze ... na całkowicie globalną skalę.
Prawdopodobnie kluczowym miejscem jest Jerozolima i tzw. obszary okalające czyli cały Bliski Wschód /a co się będą ograniczać, jak szaleć, to szaleć/.
Jest to oczywiście nawiązanie do dawnej, legendarnej potęgi Babilonu.
Należy jedynie podporządkować sobie państwa z tego obszaru świata a ludność najlepiej zlikwidować lub przesiedlić /co systematycznie odbywa się/.
Ponadto należy zasiedlić ten obszar ludnością o "szlachetnych syjonistycznych korzeniach" - tu pojawia się problem, ponieważ ludzie z własnej nieprzymuszonej woli niechętnie zostawiają swoje domostwa aby osiedlić się na "spalonej ziemi". Należy więc ich zastraszyć lub zanęcić /tak jak w czasie 2-giej wojny światowej, w 1968 r. lub w latach 90-tych XX wieku w czasie rozpadu ZSRR/.
Aby zrealizować taki plan należy zorganizować światową akcję "goń żyda" i stworzyć wyjątkowo niesprzyjające warunku do życia dla społeczności żydowskiej /akty terrorystyczne, nienawiść, obarczanie winą za światowy kryzys itp./.
Potrzebne są także ofiary aby przekupić bogów ... a i grosza trochę wpadnie w ramach nowych akcji odszkodowań.
Ponadnarodowa Korporacja /jak każda korporacja/ ma strukturę piramidy. Tzw. doły piramidy skazane są na bycie ofiarą /ku chwale i pomyślności "architektom" spod znaku zezowatego oka/. W naturalny sposób powiększają się rzesze "architektów", spragnionych rządzenia światem, więc tym samym muszą powiększać się rzesze "ofiar".
Historia lubi się powtarzać - w kwietniu 2024 r. wystąpi koniunkcja Jowisz-Uran w 23 stp. Byka.
Podobna koniunkcja miała miejsce w 1941 r., kiedy to postanowiono "rozwiązać kwestię żydowską".
Sytuacja nie jest identyczna więc może nie zakończy się w tak tragiczny sposób, jednak migracje /alija/ i masowe zasiedlanie Bliskiego Wschodu jest bardzo prawdopodobne.
A później należy oczekiwać mesjasza, który poprowadzi gnębiony naród ku wielkim zdobyczom cywilizacyjnym. Wielkie "przyjście" zaplanowane jest prawdopodobnie na moment, kiedy to w 2028 r. Uran dojdzie do 9 stp. Bliźniąt, Pluton stworzy trygon z tym stopniem a Neptun sekstyl.
... i strzeli ognisty piorun /tak między majem a czerwcem/ i powstaną Stany Zjednoczone Bliskiego Wschodu.
Czy rzeczywiście mesjasz przyjdzie ?
Nie. To tylko zabieg marketingowy lub "zabawy" fanatyków religijnych. Istnieje jednak prawdopodobieństwo, że Ponadnarodowa Korporacja spróbuje reaktywować starożytny świat, jaki znają ze swoich legend i zasmakować jego potęgi. Do głosu mogą dojść ponownie bogowie ukryci w wężach, kotach, osłach a nawet norkach. Modły wznoszone będą do Słońca, Księżyca, wulkanów i piorunów a magiczne znaki będą pojawiały się częściej niż reklamy Coca-coli.
Na czasy, kiedy pojawią się nauczyciele, mesjasze i przewodnicy, należy poczekać jeszcze wiele lat - super koniunkcja Uran-Neptun-Pluton pojawi się w 3370 r. w 19 stp. Bliźniąt w opozycji do Saturna.
Wtedy to ludzkość /pod warunkiem, że przetrwa/ otrzyma wiedzę, jak zbudowany jest ten świat, jakim podlega zasadom i jaki jest porządek rzeczy.
*Warto także przyjrzeć się terenom, w okolicach zwrotnika Raka /20-30 stp. szerokości geograficznej pół./- jest to pasmo nieustannej eksploracji, więc prawdopodobnie skrywa w sobie wiele zagadek .
Ponadto w paśmie tym /prawdopodobnie nie przez przypadek/ zlokalizowanych jest szereg charakterystycznych miejsc dla naszej przeszłej i współczesnej cywilizacji /prawdopodobnie przyszłej także/.
* Ale żeby to wszystko mogło się zrealizować potrzebny jest zamęt i nienawiść - przypominam więc po raz kolejny, to co napisał genialny Julian Tuwim **** ... i pamiętajcie, że "pchła szachrajka" może wniknąć nie tylko do waszych domków ale także do serc i umysłów.
0 komentarze:
Prześlij komentarz