Stawiając prognozy zawsze odwołuję się do historii.
To właśnie wydarzenia historyczne najlepiej obrazują materializujące się energie, które otrzymujemy z konstelacji planetarnych. Myślę, że nigdy nie powtórzy się w sposób idealny żadna z tych konstelacji /tak jak nie powtarza się idealnie DNA czy linie papilarne/, jednak z całą pewnością można stwierdzić, że możemy zaobserwować układy planet, które są do siebie zbliżone, bardzo podobne lub wręcz bliźniaczo podobne.
Podobnie jest z wydarzeniami, które po latach nazwiemy naszą historią.
Im większy przedział czasu obejmiemy obserwacją, tym więcej takich podobieństw dostrzeżemy, i mamy przez to szansę na trafne wnioskowanie.
O wszelkich subtelnościach, niuansach planetarnych gier napisałam już bardzo dużo, dzisiaj więc podsumuję je wszystkie omawiając podstawowy /można powiedzieć strategiczny/ układ planet.
Są to planety tzw. ciężkie, które mają największą siłę oddziaływania na materię.
Uran, Neptun i Pluton to te energie, które skonstruują nowe zasady funkcjonowania na naszej planecie.
Żeby jednak planety zadziałały w sposób optymalny muszą się wzajemnie wspierać czyli wzmacniać swoje potencjały.
Takie silne korelacje wystąpią w okresie 2026-2027 r. - Uran znajdzie się w 4-8 stp. Bliźniąt, Neptun w 4-8 stp. Barana a Pluton w 4-8 stp. Wodnika.
Swoista "teoria względności", o której już kiedyś pisałam, może objawić swoją moc nie tylko poprzez osobę Einsteina, poprzez matematyczne wzory i dywagacje naukowców. Ona może stać się naszą codziennością, czymś co musimy poznać i zrozumieć, a tym samym pożegnać się z wyobrażeniami o materialnym świecie.
Wyobraźmy sobie, że zostaniemy zamknięci pod szczelną kopułą, przez którą nie będą przedostawały się żadne impulsy z Wszechświata. Naturalne impulsy zostaną zastąpione przez suplementy, które będą precyzyjnie dawkowane.
Jak to może wyglądać ?
Uran w Bliźniętach … otaczające nas powietrze /w szerokim znaczeniu : otoczenie/, w którym żyjemy.
Neptun w Baranie … para wodna, tworząca szczelną kopułę /w szerokim znaczeniu : idee i przekonania/.
Pluton w Wodniku … składniki mineralne, chemiczne, różnego typu promieniowanie /w szerokim znaczeniu : poczucie wolności i odmienności/ "zawieszone" w wyższych partiach atmosfery /tej ponad kopułą/.
Coś wam to przypomina, drodzy czytelnicy ? Tak, to może być coś co obecnie nazywamy geoinżynierią /w szerokim znaczeniu : sterowanie procesami życia na Ziemi/.
Czy będzie to świat, którego zadaniem jest wyeliminowanie negatywnych wpływów Kosmosu na Ziemię, czy raczej stworzenie "orwellowskiego" środowiska, to już temat na bardzo szeroką dyskusję.
Czy ideologiczna mgła będzie przechwytywała wszystko co może zaburzyć wskazany system wartości ?
Żeby jednak podejmować tak radykalne przedsięwzięcia potrzebny jest proces wyłonienia hegemona-kontrolera czyli wojna o hegemonię. Na ogół stroną inicjującą konflikt jest państwo kontestujące aktualny układ sił, którego potencjał zbliża się do potencjału mocarstwa dominującego, a którego aspiracje nie są zaspokojone, ponieważ w istniejącym status quo, pretendent do hegemonii nie posiada wpływów adekwatnych do swojego potencjału.
Myślę, że wojna o hegemonię rozpoczęła się wraz z koniunkcją Uran-Neptun w znaku Koziorożca
w 1993 r. a w tzw. ostrą fazę weszła w czasie kwadratury Pluton /w Koziorożcu/-Uran /w Baranie/, w 2011 r. Myślę także, że stroną inicjującą konflikt czyli pretendentem do hegemonii są Chiny i oczywiście występują w opozycji do USA.
Jesteśmy więc w czasie najintensywniejszych przemian.
Nie rozważałam jeszcze możliwości każdej ze stron konfliktu ale podejrzewam, że może to być szalenie skomplikowane. Prawdopodobnie należy uwzględnić wszystkie relacje sojusznicze między państwami.
Niemniej gdyby doszło do sojuszu Niemcy+Francja+Rosja+Chiny+Turcja+sojusznicy tych krajów, i gdyby Ameryce przestało się wieść na Bliskim Wschodzie, i gdyby Żydzi stali się niewygodni w stosunkach międzynarodowych, to Ameryka znalazłaby się w bardzo trudnej sytuacji. Wtedy na przeszkodzie do chińskiej hegemonii stanie Polska i Ukraina, jako państwa satelickie USA. To oznacza bardzo poważne kłopoty dla Polski - staje się kartą przetargową lub jest powodem poważnego konfliktu. Odnoszę jednak wrażenie, że tzw. listy intencyjne zostały już złożone i amerykańskie interesy w Polsce mogą być bardzo szybko zamienione na jeszcze lepsze, amerykańskie interesy gdzieś na Bliskim lub Dalekim Wschodzie.
Z reguły kiedy na pole bitwy wkraczają "giganci" małe myszy chowają się w swoich norkach i oczekują na okruszki …. małe myszki oczekują …. ale nie Polska. Polska musi uczestniczyć w potyczkach "gigantów" … może liczy na więcej niż okruszek /bo przecież gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta/… taki los, taka karma. W związku z tym otrzymuje kopniaki tak z jednej jak i drugiej strony.
A teraz trochę historii.
Cofnijmy się do połowy XVII wieku kiedy Neptun w koniunkcji z Uranem /tym razem w Strzelcu/ zapowiadają wojnę o supremację - w Anglii konflikty, Turcja i Austria prężą muskuły, nieustające konflikty polsko-rosyjskie, rozrywanie Ukrainy na wszystkie strony, w Polsce permanentny kryzys ustrojowy /1652 r. to pierwsze wykorzystanie liberum veto/ i … w 1653 r. Nowy Jork otrzymuje prawa miejskie /nikt jeszcze nie wie, że głowę podnosi przyszły hegemon/.
Minie ponad 100 lat kiedy Pluton /w Koziorożcu/ i Uran /w Baranie/ stworzą kwadraturę i walka o dominację wejdzie w fazę ostrą - mamy rok 1760 r. i trwa wojna siedmioletnia, Katarzyna II zostaje cesarzową Rosji i systematycznie umacnia potęgę swojego państwa, Prusy także są na mocnej ścieżce wzrostu a przyszły zamorski hegemon już prostuje kręgosłup. A Polska … w Polsce bezkrólewie, wolna elekcja, trwonienie pieniędzy, brak reform, wojny o sukcesję Polski itp.
Kiedy następuje trygon Pluton /w Koziorożcu-Uran /w Byku/-Neptun /w Pannie/ jest rok 1772 i mamy wysyp różnorakich porozumień międzypaństwowych. Rosja i Prusy wyrastają na mocarstwa a Stany Zjednoczone uzyskują niepodległość. W Polsce natomiast mamy 1-sze rozbiory … mysz udusiła się w bitewnym pyle.
W tym przypadku, wzajemne umocnienie Plutona, Urana i Neptuna wystąpiło w znakach ziemskich i wskazywało, że jest to bardzo mocne zakotwiczenie tworzących się mocarstw w materii - był to pierwszy rozdział epoki intensywnego pozyskiwania i wykorzystania surowców a tym samym uprzemysłowienia.
Dwie epoki, które dzieli 250 lat ale problemy i wydarzenia tak podobne.
Na uwagę zasługuje także ewenement "Konstytucji 3 Maja 1791 r." ponieważ to wydarzenie bardzo mocno koreluje z obecnymi wydarzeniami w naszym kraju.
Do państwa trawionego nieustanną korupcją, nepotyzmem, warcholstwem, bałaganem prawnym i anarchią wprowadza się akt prawny przywieziony przez masonów zza oceanu. Nagła próba reorganizacji państwa usztywnia i radykalizuje środowiska konserwatywne oraz zainteresowane państwa ościenne czyli Rosję, Austrię i Niemcy. Następuje reakcja łańcuchowa. Państwo, które można było reformować w sposób ewolucyjny, dzięki aktowi prawnemu, o znaczeniu wyłącznie symbolicznym, zostaje skazane na całkowity upadek i 123 lat zaborów.
Czy masońskie pomysły były po prostu nieodpowiedzialne czy może były przemyślaną strategią, mającą za cel wyeliminowanie politycznych przeciwników ? - odpowiedź na to pytanie byłaby wskazana w dzisiejszych, jakże podobnych realiach politycznych.
Przypominam także o moim poście z 22.05.2015 r. "Polskie wybory czyli gra o tron" z fragmentami powieści Waldemara Łysiaka "Milczące psy"
Mars wszedł w retrogradację i z przytupem zmierza w kierunku kwadratury z Uranem.
Nadchodzi czas niebezpieczny dla urządzeń, które są wrażliwe na wirusy, bakterie i inne robaki /o czym miałam okazję się przekonać/.
Urządzenia idą spać a planety … szaleją.
****
środa, 11 lipca 2018
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz