niedziela, 10 czerwca 2018

Nie mam jasności w temacie ... Urana

O Uranie w znaku Byka dość szeroko rozpisywałam się 16.01.2018 w poście "Uran w Byku".
Dzisiaj jedynie krótkie nawiązanie do tego tematu.
Uran reprezentuje wpływy zewnętrzne, rozwijający się świat nowych technologii, globalizację, system ocen i zasad w zmieniającym się świecie. Związany jest z telefonią, internetem i satelitami. Uran to także nowe pomysły i konieczność nieustannego uczenia się. Uran to także nagłówki prasowe, wizerunek medialny, oszczerstwo, plotka lub popularny "fake news".
Uran swoimi "korzeniami" sięga do znaku Bliźniąt i z tego względu związany jest z handlem, transportem, informacją, prasą, inwigilacją, szpiegostwem. Uran opiniuje i ocenia a niekiedy wręcz narzuca swoje zasady. Uran związany jest z materialnym światem, który jest regulowany przez człowieka /miary, wagi, czas, kalendarz, system monetarny, itp./.
W horoskopie państwa Uran pokazuje kraje sąsiadujące /ewentualnie powiązane na jakiejś płaszczyźnie/, politykę zagraniczną, dyplomatów, ambasady obcych państw, rozmowy międzypaństwowe itp.
Uran symbolicznie związany jest z rodzeństwem, krewnymi w dalszej linii, sąsiadami, znajomymi czyli z naszymi mikro społecznościami.


Kiedy Uran wchodzi w kwadraturę z Marsem cały ten "uraniczny świat" staje się nieprzyjemny, dokuczliwy, agresywny, rozczeniowy a niekiedy wręcz niebezpieczny.
Jeśli kwadratura Uran-Mars jest zaznaczona w horoskopie natalnym to z bardzo dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że "dopadną nas jakieś zmory" związane z tematami, które Uran reprezentuje.
Wyobraźmy sobie, że to nasz kuzyn będzie personifikacją energii Urana /w Byku/, pozostającego w kwadraturze z Marsem w Wodniku/. Możemy mieć do czynienia z osobą arogancką, nachalną, nie liczącą się z nikim i z niczym. Jest to układ niszczący i często takie osoby "kręcą bat na własny grzbiet". Jednak należy wziąć pod uwagę fakt, że mogą nas wciągnąć w swoje problemy, doprowadzić do kłopotliwych sytuacji /szczególnie finansowych/, wykorzystać emocjonalnie, spowodować uszczerbki na zdrowiu itp.
W moim natalnym horoskopie Uran nie jest ani wyjątkowo dobrotliwy ani szczególnie złośliwy.
Niewątpliwie przyczynia się do zainteresowania światem, rozwija zamiłowanie do słowa pisanego, pobudza odkrywanie tzw. tajemnic oraz bardzo mocno rozbudza pasje. Z drugiej strony wiem, że muszę te uraniczne wpływy trzymać na tzw. krótkiej smyczy bo zbyt mocno wciągają, bo potrafią zawładnąć bezgraniczne, bo zabierają czas /także bezgranicznie/, bo emocjonalnie eksploatują.
Mimo mojej świadomości, że "krótka smycz" jest konieczna, Wszechświat i tak postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wyręczył mnie w dysponowaniu uranicznymi energiami.
Wszechświat zastosował prostą i skuteczną zasadę : Uran w kwadraturze do Marsa to energia niezbyt sympatyczna więc ja cię uchronię przed jej wpływem. Nie kombinuj kobieto, nie rób sobie kłopotu - ja załatwię to za ciebie.
I tak dokładnie 15 maja trzy urządzenia, które służyły mi do komunikowania się ze światem, zamarły. To oczywiście nie były czary, to prawdopodobnie znajomy, który zademonstrował odrobinę egocentryzmu i zaserwował mi jakieś czarownie zainfekowane pliki.
Jeśli Wszechświat zapragnie coś nam przekazać, to zaprzęgnie do tego wszelkie możliwe środki.
Przyznam się, że już tydzień wcześniej mogłam zaobserwować jakieś niepokojące stany moich urządzeń i być może już wtedy powinnam wszystko wyłączyć i zaszyć się w "króliczej norze".
"Królicza nora" jest świetnym sposobem na negatywne uraniczne energie. Po co ganiać cudze myśli przyprawione obficie szaleństwem lub egocentryzmem jak można poganiać za białym królikiem. "Królicza nora" jest związana z "Alicją w krainie czarów" a książka jest wspaniale uraniczna. Autor Lewis Carroll w znaku Wodnika ma Słońce, Urana i Jowisza a wszystkie te planety mieszczą się w 3-cim domu horoskopowym. Wszystkim polecam "Alicję …". Bardzo często wracam do niej.
Po przeczytaniu świat jest jakiś inny, zabawny i wtedy …. z wielką radością pokazujesz "środkowy palec" wszelkim indoktrynacjom /tym zamierzonym i tym zupełnie przypadkowym/.


"- Nie wiem, co pan ma na myśli, mówiąc GLORIA !
Hampty Dampty uśmiechnął się z wyższością.
- Oczywiście, że nie wiesz … póki ci tego nie wyjaśnię. Otóż miałem na myśli "argument nie do zbicia przez ciebie !".
- Ale GLORIA nie znaczy "argument nie do zbicia" - zaprotestowała Alicja.
- Kiedy JA używam jakiegoś słowa - głos Hampty Dampty brzmiał dość pogardliwie - SAM decyduję, co ono będzie znaczyć i dokładnie to znaczy.
- Problem w tym - powiedziała Alicja - że nie wiadomo, czy może pan tak nadawać słowom dowolne znaczenia.
- Problem w tym - powiedział Hampty Dampty - kto kim rządzi. To wszystko."
                                                             / "Po drugiej stronie lustra", Lewis Carroll/




Przed nami jeszcze dwukrotna kwadratura Uran - Mars bo już niedługo Mars wejdzie w retrogradację.
Zobaczę co tym razem zademonstruje Wszechświat … no chyba, że w odpowiednim momencie czmychnę w "króliczą norę" lub "na drugą stronę lustra".
Przypominam, że ścisła kwadratura Uran - Mars wystąpi w pierwszych dniach sierpnia i 16-22 września.











0 komentarze:

Prześlij komentarz