wtorek, 17 maja 2016
Tragiczna śmierć Grzegorza Przemyka
14 maja 1983 r. zmarł Grzegorz Przemyk, młody poeta, maturzysta. Zmarł w wyniku pobicia przez milicjantów.
Jego pogrzeb stał się pierwszą wielką manifestacją przeciw władzy komunistycznej, od czasu wprowadzenia stanu wojennego. Przez cały kraj przetoczyła się fala oburzenia na brutalność milicji.
Winni tej śmierci nigdy nie ponieśli kary. Od samego początku prowadzone były działania dezinformacyjne oraz zrzucające odpowiedzialność na osoby postronne /sanitariusze, lekarze/.
Procesy karne /toczone już w "wolnej Polsce/, przeciwko funkcjonariuszom milicji nie przyniosły żadnych, definitywnych rozstrzygnięć i nie wskazały winnych tego mordu.
1 stycznia 2005 r. sprawa śmierci Grzegorza Przemyka przedawniła się.
W postach opisujących obecne tranzyty planet zwracałam uwagę na "odgrzewanie" tematów, między innymi z lat 1983-85. Saturn i retrogradujący Mars wskażą nam istotne wydarzenia z historii ale także objawią zupełnie nowe, wykazujące pewne cechy podobieństwa do tych historycznych.
Kiedy patrzymy na te całkiem nowe wydarzenia, wydaje się, że zupełnie nie przystają do tych sprzed wielu lat. Jednak po pewnym czasie zobaczymy, że wydarzenia te, stają się punktami zwrotnymi i coś zaczyna się w naszym postrzeganiu zmieniać.
To jest jak swoiste "deja vu". Widzisz obraz z przeszłości w teraźniejszym świecie i już wiesz, że dalszy ciąg zdarzeń także może być "powtórką z rozrywki" /bardzo ciekawie pokazano to w filmie "Matrix"/.
Jeżeli skorzysta się z pomocy astrologii, to już bardzo wyraźnie widać pojawiającą się nieuchronność zdarzeń. Świat się zmienia bo tak musi być. Tworzenie wszelkich ograniczeń i murów jest pozorne a one same prędzej czy później rozpadną się i zamienią w nową jakość.
Dyskusja, czy będą to zmiany pozytywne czy negatywne, jest absurdalna. Wnioski i oceny będą stawiane przez następne pokolenia .... za kilkadziesiąt bądź kilkaset lat.
Saturn i retrogradujący Mars bardzo mocno podkreślają znak Strzelca.
Pamiętajmy, znak Strzelca to zasady i reguły gry, które istniały jeszcze przed zaistnieniem materii /człowiek nie do końca je rozumie ale stopniowo poznaje poprzez naukę i filozofię/.
Wszystkie inne zasady, doktryny, dogmaty są tworem ludzkiego umysłu lub efektem poszukiwań na polu naukowym.
Saturn ukazuje te zasady /odkrycia naukowe/ lub ewentualnie narzuca wymyślone zasady wynikające z mody, rozwoju społeczno-kulturowego, z obowiązującej doktryny politycznej lub religijnej.
Mars próbuje zniszczyć to co obowiązuje i stworzyć nowy, czysty grunt pod kiełkujące idee. Potrafi pokazać jak głupie i niewiele warte są zasady, które sobie wymyślamy.
Jeszcze nie tak dawno, nie wyobrażano sobie, że kobiety mogą mieć prawa wyborcze, czarnoskórzy byli traktowani jak zwierzęta, osoby homoseksualne skazywano na więzienie. W XV i XVI wieku, osoby podważające doktrynę Kościoła skazywane były na stos a jeszcze w XIX w. w Europie tzw.opozycję polityczną czekała egzekucja /w niektórych częściach świata jest to nadal praktykowane/.
Wszystkie te działania dokonywane były z poszanowaniem obowiązujących zasad i stanowionego prawa.
Dzisiaj możemy powiedzieć, że były głupie i okrutne.
A które z dzisiejszych zasad będą uznane za głupie i okrutne. Co zadziwi i zszokuje ludzkość za 10 lat lub za sto.
W ostatnią niedzielę, we wrocławskim komisariacie umiera zatrzymany, młody chłopak. Ma zaledwie 25 lat.
Podobno nie należał do tzw. świętych. Policja tłumaczy się : a.... szamotał się, a ..... krzyczał, a ..... a może jeszcze złapał za rękę jakiegoś mundurowego. Innymi słowy trzeba było zastosować odpowiednie środki aby okiełznać "niepokornego". Internet wrzeszczy : dobrze mu tak, niech się rozprawią z łobuzami, szarpał się to znaczy, że był winny itd. Inni z kolei odgrażają się i już robią pikiety przed wrocławskim komisariatem.
Nie wiem, kim był ten nieszczęsny, młody człowiek. Wiem, kiedy zmarł i w jakich okolicznościach. Wiem, że układy planet przypomniały maj 1983 r. ....... i wiem, że to jest jak deja vu.
To nie był "drugi" Grzegorz Przemyk - nie ten czas, nie taki człowiek, inne okoliczności.
Jednak prawdopodobnie jest to punkt zwrotny. Coś się musi zmienić ...... i zmieni się.
Może jeszcze trochę poczekamy aż policja zacznie strzelać do każdego kto się szarpie, bluzga lub nie można z nim nawiązać kontaktu. Może to być ktoś pijany lub w narkotycznym zwidzie. może to być chory psychicznie lub staruszek z Alzheimerem. A może dzieci i nastolatkowie z ADHD także będą podlegać pacyfikacji. No i jeszcze przecież mamy całe rzesze "bardzo podejrzanie wyglądających" cudzoziemców, z którymi także trudno się dogadać ***
Każdą zmianę poprzedzają smutne a często tragiczne wydarzenia. To one stają się punktami zwrotnymi.
Bardzo często ofiarami przebrzmiałych systemów padają ludzie bardzo młodzi. Stare struktury i ich zmurszałe zasady nienawidzą młodych ludzi lub tych, którzy są młodzi duchem i stają się zwolennikami zmian
W latach osiemdziesiątych przez Strzelca tranzytował Uran i on narzucił zbiór zasad. Spotkał się w 1983 r. z Jowiszem /Jowisz objawia bunt jednostki/ i zainicjował bardzo pozorne zmiany. Trzy lata później przeszedł Saturn i jedynie utrwalił to co istniało. Teraz ponownie Saturn tranzytuje znak Strzelca i zaciska stare zasady.
Jednak przyszło już na świat nowe pokolenie i można przyjąć, że od 2005 r. następuje kruszenie starych zasad. Pokolenie - jakże się mylili /piosenka powstała w 2004 r./
Zasady i doktryny, które wydają się nam takie ważne, w latach 2022-32 przestaną istnieć.
Co ciekawe, podobny układ, czyli Uran w koniunkcji z Jowiszem /także w Strzelcu/ występował w 1817 r.
Powstało wtedy Towarzystwo Filomatów a po trzech latach Towarzystwo Filaretów.
W 1820 r. A.Mickiewicz /miał zaledwie 21 lat/ pisał :
"Bez serc, bez ducha, to szkieletów
Młodości ! dodaj mi skrzydła !
Niechaj nad martwym wzlecę światem
W rajską dziedzinę ułudy:
Kędy zapał tworzy cudy,
Nowości potrząsa kwiatem
I obleka w nadziei złote malowidła.
Niechaj, kogo wiek zamroczy,
Chyląc ku ziemi poradlone czoło,
Takie widzi świata koło,
Jakie tępymi zakreśla oczy.
Młodości ! ty nad poziomy
Wylatuj, a okiem słońca
Ludzkości całe ogromy
Przeniknij z końca do końca.
(...)"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz