środa, 21 października 2015
Wybory parlamentarne 2015, cz.2
Wczorajsza debata telewizyjna zapoznała nas z przedstawicielami kluczowych partii politycznych.
Było jak zawsze ...... nudno i bez sensu.
Znowu padały wyuczone formuły lub koncepcje, które funkcjonują przez ostatnie ćwierć wieku.
Pani Szydło i pani Kopacz powiedziały wszystko zgodnie z wytycznymi /nawet iskra inteligencji nie pojawiła się/. Inni też nie byli wiele lepsi i "błyskali" stałymi truizmami.
Co można powiedzieć o pozostałych "politykach" /mam wątpliwości czy można tych ludzi nazwać politykami/.
Barbara Nowacka, ur.10.05.1975 r.
Być może ma całkiem dobre intencje jednak jest całkowicie ubezwłasnowolniona przez swoich politycznych "sponsorów". Zdominowana i przytłoczona.
Kariery politycznej powinna szukać w całkiem nowej formacji, nowym środowisku /tzw. zaczynanie od zera/. Przeszłość rodzinna raczej będzie ją hamowała niż pomagała. Jeżeli pójdzie nową drogą może wykrzesać z siebie całkiem pokaźny potencjał.
- zdolna i cierpliwa
- konieczna postawa pionierska ale jednocześnie niechęć aby zerwać ze "starym" i ruszyć do przodu
- zbyt lojalna /absurdalnie lojalna/
- robienie rzeczy niewłaściwych lub zadawanie się z niewłaściwymi ludźmi
- niedocenianie umiejętności autoekspresji w porównaniu z umiejętnościami intelektualnymi
- zbyt dużo dostała a zbyt mało wywalczyła
- uległe poddawanie się krytyce
- samoograniczające nawyki, zagubienie się w szczegółach
- mądrość i elegancja /to przyciąga innych ludzi
- idealizm
- umiejętność do tworzenia nowych koncepcji, nowego prawa
Mądry, zrównoważony człowiek, który znajduje się nie w tym miejscu gdzie powinien być i nie z tymi ludźmi. Perspektywy na przyszłość : obiecujące. Trzymam kciuki.
Adrian Zandberg
Niestety nie znam daty urodzenia. Wydaje się, że bardziej nadaje się na społecznika niż polityka.
Partia Razem, założona 16.05.2015 r., jawi się jako mieszanka ideałów, utopii, zabawy, infantylizmu - to nawet miły obrazek ......... taki prosty i radosny, jednak trochę odrealniony.
Janusz Piechociński, ur.15.03.1960 r.
Zły materiał na polityka. Przyciąga do siebie sytuacje lub ludzi, którzy wplątani są w korupcyjne afery, sprawy sadowe, różnorakie oskarżenia, zastraszania, oszustwa itp.
Pozorant, który drży o swoją pozycję. Gubiący się w szczegółach.
Ryszard Petru, 6.07.1972 r.
Gracz lubiący ryzyko.Myślenie strategiczne. Lubi rywalizacje. Konsumpcjonizm. Pracoholizm.
Zadaniem życiowym jest nauczenie się balansowania : posiadanie - brak.
Chęć posiadania i pragnienie "dobrego życia" nie wróżą, że ten polityk wniesie coś pozytywnego w życie społeczne.
O Januszu Korwin-Mikke i Pawle Kukizie pisałam 4.05.2015 r. w poście "Wybory prezydenckie 2015 - kandydaci, cz.1".
Obydwaj panowie mogą zebrać kapitał, który przyniosła poprzednia kampania wyborcza - raczej nie będzie lepiej, ale będzie śmieszniej.
I jeszcze kilka słów o tym "nieobecnym".
Jarosław Kaczyński, ur.18.06.1949 r.
Bardzo ciekawa osobowość.
- umiejętność głębokiej koncentracji na jakimś celu
- wkładanie znacznego wysiłku w działania o niepewnych wynikach
- umiejętność dotarcia do sedna sprawy
- możliwości dzięki swym zdolnościom
- umiejętność przewidywania i oceniania sytuacji
- ambicje
....... i wszystko tak pięknie, ale .......
Gdy J.Kaczyński prezentuje się jako przywódca partii staje się agresywny, wyniosły i dominujący. Myśl, która była tak precyzyjna, ucieka i słowa już nie przekazują tego co powinny.
Sama obecność ludzi działa negatywnie. Typ samotnika ze stałym poczuciem obcości, nawet wśród przyjaciół. Nie ma szczęścia do współpracowników.
Wizerunek poprawiliby mu ludzie młodzi, spontaniczni i weseli /nawet o trochę innych poglądach/.
Aby zaistniał sukces, konieczne jest porzucenie starego i podjęcie nowego. Pozbycie się starej gwardii i odrzucenie starych metod. Ogłoszenie nowych standardów.
Konieczne byłoby zrezygnowanie z dogmatyzmu, ideałów religijnych, męczeństwa i stawianiu pomników bólowi i cierpieniu /co jest mało prawdopodobne ponieważ o tych "ciągotach" decyduje planeta Saturn, którą trudno pozbawić mocy/. Jednak w obecnej chwili mogą pojawić się takie okoliczności.
"Przez śmierć starego, nowe powstaje
A prawda ożywa, gdy religie konają" /J.G. Whittier/
Jak w każdej kampanii wyborczej pojawia się pewna grupa różnorakich "insektów".
Na ogół są to klasyczne pluskwy /narzędzia inwigilacji i indoktrynacji różnorakich służb i formacji/ tyle tylko, że uczłowieczone.
Posiadają te jednostki właściwości : granat + szambo. Wystarczy wyobrazić sobie co będzie, gdy granat eksploduje ........ . Jedyna rada : trzymać się z daleka bo zasięg rażenia może być duży i umyć się będzie trudno.
Większość osób, które startują w wyborach to cwani karierowicze i intelektualni ignoranci - i o tym też należy pamiętać.
Rozum
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz