sobota, 23 sierpnia 2014
Fortuna kołem się toczy
Kiedy planeta Saturn przemieszcza się przez znak Skorpiona, ludzie toczą wojny. Kiedy dołączy planeta Mars mamy już "święte wojny".
Wiele lat temu "wspaniały" i "dumny" chrześcijański świat zapragnął udowodnić, że wiara w Chrystusa jest jedyna, właściwa i bezwzględnie obowiązująca.
Wyprawy krzyżowe zgromadziły kwiat europejskiego rycerstwa oraz rabusiów i morderców najwyższych lotów. Byli bardzo wytrwali w "propagowaniu" chrześcijańskiej wiary. Ich wiara stawała się jeszcze mocniejsza, kiedy widzieli bogactwa świata muzułmańskiego.
Lała się więc krew muzułmańskich dzieci, kobiet i mężczyzn. Niebywałe bogactwa trafiły do Europy - to dzięki nim rozrastały się królestwa i kościelne urzędy.
Za głowę muzułmanina, chrześcijański uczestnik krucjaty, miał odpuszczone wszelkie grzechy. Przecież walczył za wiarę, za Boga /potężnego i miłosiernego/.
Później przyszedł czas kolonialnych zapędów Europy a jeszcze później czas powojennych stref wpływów ZSRR, USA, Anglii i Francji. Wielkie mocarstwa tworzyły dyktatorów.
To było dawno ................... ale krucjaty toczą się dalej. Teraz na sztandarach obrońców chrześcijańskiego świata można zobaczyć inną niepodważalną wartość - demokrację. Egipt, Liban, Syria, Palestyna, Irak, Liban ........... wojna, wojna, wojna. Likwidowani są dyktatorzy a w ich miejsce wyrastają następni, jeszcze bardziej bezwzględni. Niszczeni są ludzie, ich dorobek i kultura .....ale to przecież jest nieistotne. Ważne jest to co zostaje - ziemia i surowce. Bliski Wschód stał się poligonem doświadczalnym dla przemysłu zbrojeniowego.
Mocno zaznaczony znak Skorpiona to nie tylko krucjaty to także odwet za nie.
Fortuna kołem się toczy i świat zachodniej cywilizacji jeszcze nie raz zasmakuje islamskiego odwetu. Będzie go smakował systematycznie, do bólu.
Gdy tylko na mapie nieba w znak Skorpiona "wchodzi " tzw. ciężka planeta /Jowisz, Saturn, Uran, Neptun, Pluton/ i jeszcze dołączy do niej Mars, świat muzułmański wyrównuje rachunki.
I jeżeli uczciwie podejdziemy do tematu, to należy stwierdzić - zapracowaliśmy sobie na zemstę braci muzułmanów.
Mahomet, prorok i twórca islamu żył w latach 570-632. Był założycielem pierwszej wspólnoty muzułmańskiej. Już 400 lat później, cywilizacja islamu osiągnęła szczyt rozwoju wyprzedzając znacząco cywilizację chrześcijańskiej Europy. W tych czasach to muzułmanie widzieli w nas barbarzyńców.
Ich dokonania w dziedzinie budownictwa, rzemiosła, handlu, żeglugi, kalendarza, piśmiennictwa, astronomii, systemów społecznych były wręcz niewyobrażalne dla ówczesnego Europejczyka.
Bardzo dbali o rozwój nauki i z wielkim szacunkiem odnosili się do dokonań "starożytnych" - Platona, Arystotelesa, Ptolemeusza, Hipokratesa czy Galena.
W tym czasie, na terenach dzisiejszej Polski, chrześcijańskie miecze zbierały krwawe żniwo z pogan a na terenach dzisiejszego USA pasły się bizony i dzikie konie.
W 1096 r. wyruszyła pierwsza wyprawa krzyżowa ................
Fortuna kołem się toczy.
Zobaczymy co wydarzy się w okresie 24.08 - 13.11.2014 ? Jeśli nastąpią istotne wydarzenia dotyczące bliskowschodniego konfliktu /zamachy terrorystyczne, akcje wojskowe/ to po wielu latach ............... w 2031 r. prawdopodobnie islam stanie się podstawową religią w Europie. 2031 r. może przynieść jakieś spektakularne wydarzenia dotyczące zmiany światopoglądowej.
Fortuna kołem się toczy.
Dla jednych czas się kończy a dla innych zaczyna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz