Kilka dni temu, pewna pani wjechała swoim samochodem do przejścia podziemnego w centrum Warszawy.
Pani była pijana, miała odebrany wyrokiem sądu dokument uprawniający do kierowania samochodem i jeszcze pokazała to co najważniejsze w tej kwestii.....................arogancję w stosunku do litery prawa, policji i sądu. Cała sytuacja była klasycznym objawieniem się syndromu "arogancji władzy" i to w tej najbardziej prymitywnej wersji. Była duża arogancja i tylko należy odnaleźć władzę. Prawdopodobnie władza pochodzi ze środowiska, w którym się obraca /rodzina, mąż, przyjaciele itp/.
Jeżeli taka osoba nie doświadczy dotkliwej, nawet przesadnie wysokiej kary w najbliższym czasie /prawo/, to z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że rok 2029 może być dla niej tragiczny.
"Arogancja władzy" może mieć także swoją odsłonę w życiu publicznym ...........i to niedługo.
Około 9.01.2014 r. stworzy się układ, który może nam pokazać arogancję i butę tej prawdziwej władzy.
Wydarzenia mogą przybierać obraz : rozdarcia wewnętrznego, pozostawieniu nieuporządkowanych spraw, dopuszczeniu do zniszczenia czegoś, kłótni, próby pokonania innych poprzez ich wyeliminowanie.
Układ planet, który na taką sytuację wskazuje nawiązuje do historii Polski, do 1720 r.
W 1720 r. podpisano w Poczdamie porozumienie rosyjsko-pruskie. Strony zobowiązały się do podjęcia wszelkich działań, aby utrzymać w Polsce liberum veto i wolną elekcję w celu osłabienia pozycji Polski.
Jak może wyglądać takie porozumienie w dzisiejszym świecie? Gazowe już jest, a czy będzie coś więcej?
Ale cóż, to też można przeżyć. Ktoś, kiedyś powiedział : "Bądź optymistą - przynajmniej dopóki nie zaczną przenosić par zwierząt na przylądek Kennedy'ego".
niedziela, 22 grudnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz