Z jakimi wydarzeniami będziemy mieli do czynienia w ciągu najbliższych 2 - 2,5 lat :
Pierwsze zjawisko, które będzie miało bardzo szerokie oddziaływanie nazwałam "buntem maszyn". Sieci przesyłu informacji / internet, telefonia, media / przejmują kontrolę nad ludzkim życiem. To się oczywiście już dzieje, jednak teraz może się szczególnie dotkliwie objawić. Zobaczymy w jakim celu te sieci zostały stworzone. Objawiony zostanie obraz totalnej inwigilacji, uzależnienia naszego życia od dostępu bądź jego braku do baz danych / ubezpieczenia zdrowotne, banki, itp /. Człowiek poczuje się nagi, co tam nagi.......wręcz prześwietlony na wylot. Świat jaki oglądaliśmy w filmie "Raport mniejszości", reż. Stevena Spielberga stanie się rzeczywistością. W 1968 r. powstaje korporacja INTEL - czołowy producent procesorów. W 1969 r. powstała sieć ARPANET / przodek internetu /. Utworzył ją Departament Obrony USA, a następnie nawiązał współpracę z amerykańskimi uczelniami. Jaki był cel działania ? Budowa sieci o rozproszonym zarządzaniu i niemożność określenia tzw. centrali. Taki był cel i on został zrealizowany. W tym założeniu nie chodziło o umilenie bądź ułatwienie ludziom życia, to nie taki był cel. W 1981 r. koncern JBM wprowadził na rynek swój pierwszy model komputera osobistego. W 1982 r. ma miejsce wydarzenie, niebywałe w swoim symbolicznym znaczeniu, tygodnik TIME przyznaje tytuł człowieka roku ........komputerowi osobistemu. Maszyna została zrównana z człowiekiem, to nie film science-fiction, to rzeczywistość. Jednak jak to często bywa, "kto mieczem wojuje, od miecza ginie". Afery z WikiLeaks i Edwardem Snowdenem pokazały, że nad maszyną można stracić kontrolę. Co wtedy ? Potrzebny będzie "łowca androidów". Proces utraty kontroli nad maszynami będzie można obserwować pewnie nie jeden raz - oj, mogą nam narobić kłopotu ! Moją uwagę przyciągnęły takie daty : przełom luty/marzec 2014 r., trzecia dekada lipca 2014 r., trzecia dekada października 2014 r., trzecia dekada października 2015 r.,ostatnie dni 2015 r. Z pewnością nawet "wielcy tego świata" będą się głowić, jak tu pozbyć się tego ambarasu. No właśnie, jak ? Jeśli ufają Bogu to powinni pomodlić się i prosić o potężną burzę słoneczną, która zresetuje całe to bagno / no... ale może za dużo zresetuje !!!/. Ale zawsze można podszyć się pod Pana Boga i zresetować tylko niektóre rzeczy / myślę,że poziom dzisiejszej techniki umożliwia takie działanie /. Po wielu latach być może, będzie to nazywane "wirtualną wojną". Tak czy inaczej, będzie ambaras. W związku z tym, radzę przechowywać najważniejsze dokumenty, zapiski, prace itp. w formie papierowej. Nie na darmo banki przechowują umowy kredytowe właśnie w takiej formie.
cdn
niedziela, 22 września 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz